Artur potrzebuje naszej i Waszej pomocy…

Cześć!
Mam ma imię Artur, zapewne bardziej znacie mnie, jako Ciechu. Zapewne nieraz widzieliśmy się na Wałach Chrobrego w Szczecinie, na pewno nie raz mieliśmy okazję siedzieć wspólnie przy jednym stole na zlocie, czy przy innej motocyklowej okazji. Patrząc w przeszłość, widzę wiele wspomnień, wielu ludzi, którzy byli zawsze wokół mnie, ludzi z pozytywnym nastawieniem do pracy, życia, codzienności… Dziś myśl o przeszłości dodaje mi sił w walce z chrzęstniako – mięsakiem. To rzadka odmiana raka tkanek miękkich. Jestem po trepanacji czaszki i usunięciu guza na mózgu. W najbliższym czasie czeka mnie usunięcie części biodra i leczenie protonowe w Niemczech, które jest dość kosztowne. Koszt takiego zabiegu, to aż 30 tysięcy Euro, ale daje mi on szanse na to, żeby przeżyć i podjąć rehabilitację. Nasz NFZ niestety nie prowadzi tego typu specjalistycznej terapii, dlatego czeka mnie wizyta w wyspecjalizowanej klinice. Pomimo wysiłków, nie jesteśmy jednak z moją Kasią w stanie zorganizować takiej dużej kwoty na leczenie i rehabilitację. Życie zmusiło, aby poprosić Was o pomoc. Dziś liczy się każda godzina i każda złotówka. Życie potrafi zmienić się z dnia nadzień… Wczoraj marzysz o nowym samochodzie, motocyklu, domu… Następnego dnia świat się wali, z nimi codzienne marzenia zmieniają się w pragnienie tego, co dla Was wszystkich jest zwykłą codziennością – chciałbym żyć. Wspaniale będzie już po wszystkim, odwiedzić Wały Chrobrego o własnych siłach, na dwóch kołach, postawić motocykl na stopce, jak zawsze, przywitać się z Wami i wiedzieć, że nie muszę martwić się o to, co będzie jutro… Razem możemy wygrać moje życie… Pomożecie ?

Wpłat można dokonywać na specjalnie utworzone dla mnie i udostępnione przez Stowarzyszenie Motocykliści dla Dzieci subkonto:

mBank
05 1140 2004 0000 3802 7885 5384

Stowarzyszenie Motocykliści dla Dzieci
ul. Szczawiowa 64
70-010 Szczecin